
Kojarzysz te reklamy, że mydło „Jakiejś Znanej Marki” ma pH zbliżone do pH skóry? I że to świetne, bo przez to nie podrażnia, jest nieinwazyjne i nie narusza płaszcza lipidowego? To prawda, ale prawdą jest też to, że takie mydło nigdy nie będzie naturalne, to detergent syntetyczny.
Od początku. Kilka podstawowych wartości, które pomogą w zrozumieniu tego, co dalej.
- Skóra człowieka, w zależności od partii ciała, ma pH kwaśne (4,7 - 5,5);
- Chemicznie czysta woda ma odczyn obojętny (pH 7, ta w Twoim kranie ma pH 7,3 - 8);
- pH mydeł w kostce „Jakiejś Znanej Marki”, takich dostępnych w każdym sklepie, to 5,5;
- Rzemieślnicze mydło pH ma zasadowe, między 7 a 9.
Co z tego wynika?
Że nawet jeśli użyjecie mydła o niższym pH, zbliżonym do pH skóry, to tak czy inaczej połączycie je z wodą, która ma wyższe pH niż skóra. Więc wszystkie starania marketingowe „Jakiejś Znanej Marki” idą w las.
Jakie są zalety mydła o obniżonym pH?
Producenci twierdzą, że nie podrażnia skóry, dba o płaszcz lipidowy, nie jest inwazyjne, a co za tym idzie – pielęgnuje. Ale!
Jakie są wady mydła o obniżonym pH?
Takie mydła po prostu nie myją. No trochę myją, ale z pewnością nie oczyszczą Twojej skóry wystarczająco dobrze. Co najważniejsze, jeśli mydło pH ma obniżone, nie jest mydłem naturalnym, to detergent syntetyczny.
Czy mydło o pH zasadowym, wyższym niż pH skóry, jest bezpieczne?
Tak. Ludzka skóra nie potrzebuje środków myjących o zbliżonym do swego pH. Dzięki zasadowemu pH mydła naturalnego nie dość, że oczyścisz swoją skórę, to również nie zrobisz jej krzywdy. Mydła rzemieślnicze to zwykłe sole kwasów tłuszczowych. Do ich produkcji wykorzystuje się wysokiej jakości tłuszcze i naturalne dodatki pielęgnujące skórę. Nie zawierają, często sztucznych, substancji obniżających pH, utwardzających kostkę czy podnoszących pienistość.
Jak dodatkowo zadbać o nawilżenie i natłuszczenie skóry przy używaniu rzemieślniczych mydeł zasadowych?
Ochrona płaszcza lipidowego jest oczywiście bardzo ważna. Najprościej rzecz ujmując chodzi o to, by Twoja skóra była chroniona. Dobra wiadomość jest taka, że większość mydeł rzemieślniczych posiada tak zwane – przetłuszczenie, czyli niezmydlone tłuszcze. To właśnie one zagwarantują Ci należytą pielęgnację skóry. W praktyce oznacza to, że po umyciu Twoja skóra będzie miękka jak skóra niemowlęcia.
Naturalne mydła od Braci Mydlarzy - zobacz więcej
Jeśli jednak potrzebujesz czegoś więcej, pomyśl o dodatkowych kosmetykach zabezpieczających skórę. To przede wszystkim naturalne masła i balsamy do ciała. Kilka razy w tygodniu możesz też skorzystać z naturalnych peelingów do ciała skomponowanych na bazie zdrowych tłuszczy. A jeśli uwielbiasz relaks w wannie – świetnie sprawdzą się również kule do kąpieli wzbogacone o cenne oleje.
Mycie skóry jest ważne, nie przesadzaj z natłuszczaniem!
Nie uszczęśliwiaj swojej skóry na siłę. Wystarczy trochę ją poobserwować, by zauważyć, czego tak naprawdę potrzebuje. Jeśli cały czas jest sucha, naciągnięta lub łuszczy się – koniecznie pomyśl o natłuszczeniu. Jeśli zmagasz się z zaskórnikami i tłustym filmem – skup się na oczyszczaniu. Po prostu myj ją i od czasu do czasu zaserwuj dawkę dobroci w postaci wartościowych tłuszczy.
Mun
Dlaczego "powinieneś wiedzieć"? Wasz serwis jest tylko dla mężczyzn? (podejrzewam, że nawet tu nie wchodzą). Tak ciężko napisać to neutralnie i nie wykluczać czytelniczek?
siostra mydlarka
dzieki za informacje ;) bawilam sie ostatnio w produkcje domowego mydla i wg papierka lakmusowego ma ono okolo 8-9 ph. balam sie ze to za duzo, ale juz jestem spokojniejsza ;)
świeży mydlarz ;)
do MUN: Dlaczego jak pierdyliard serwisów wyraża się w formie żeńskiej to jest wszystko dobrze, a jak tylko gdzieś pojawi się artykuł kierowany do facetów, to zaraz musi się pojawić jakaś kobieta z bólem nie powiem czego, że jak to , jakim prawem :) Naprawdę żyjemy w takim świecie, że to jest taki problem dla czytelnika? Pozdrawiam :)
Pati
Omg, w końcu znalazłam zwięzłe i konkretne info na temat rzemieślniczych mydeł po czym zaczęłam czytać komentarze i się załamałam… ból d* w Polsce nie zna granic … dobra robota chłopaki !
Adam
Bracia mydlarze, fajny tekst klarownie podany. Duży plusik! Ale co do twierdzenia cyt: # Co z tego wynika? Że nawet jeśli użyjecie mydła o niższym pH, zbliżonym do pH skóry, to tak czy inaczej połączycie je z wodą, która ma wyższe pH niż skóra. Więc wszystkie starania marketingowe „Jakiejś Znanej Marki” idą w las. # to słabo dowodowo to widzę. Komuś się potencjał jonowy z dodawaniem pomylił :-) pH 5.5+7 to nie "idą w las" ale ciągle 5.5. i druga sprawa- konia z rzędem temu kto stworzy naturalne mydło o pH RÓWNYM 7. "To se neda, Panie Havranek :-)" Tak więc Siostro Mydlarko jeśli twój pasek pH jest zielony, nawet ciemnozielony to ok, jak "sfjolecieje" to się bój! na koniec: nie nazywajmy czegoś co ma pH 5.5 "mydłem", tak jak nie nazywajmy czekoladą produktu z oleju palmowego, a restauracją lokalu gdzie jemy rękoma z papierowego kubła. pozdrawiam